tag:blogger.com,1999:blog-6977197456063700502.post5867912834507858970..comments2023-03-24T10:21:00.781+01:00Comments on facet z nożem: Domowa szynka drobiowa i kilka słów o dylematach mięsożercyfacet z nożemhttp://www.blogger.com/profile/08228555136062067222noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-6977197456063700502.post-72003145282020613992014-11-12T12:02:03.215+01:002014-11-12T12:02:03.215+01:00Świetny wpis! Bardzo mi się podoba takie podejście...Świetny wpis! Bardzo mi się podoba takie podejście, wręcz uważam za ideał konsumenta mięsa. Sensownie i przejrzyście zebrałeś wszytkie argumenty. Teraz już nie będę nikomu tłumaczyć czemu ograniczyłam mieso, tylko będę odsyłać do tej notki :D<br />U mnie mieso na stole na prawdę sporadycznie, chociaż przyznaje, ze 'zachowuje się wtedy jak dziecko, które zatyka uszy, zamyka oczy i krzyczy, udając że rzeczywistość nie istnieje' i gotuję to co kupiłam w sklepie. Ale tez podobnie jak Ty wykombinowałam, że kurczaka i świniaka z supermarketu to jednak należy omijać. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6977197456063700502.post-80435314771120790802014-11-11T18:50:04.936+01:002014-11-11T18:50:04.936+01:00Argh, dzięki za czepialstwo :) Pozdrawiam!Argh, dzięki za czepialstwo :) Pozdrawiam!facet z nożemhttps://www.blogger.com/profile/08228555136062067222noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6977197456063700502.post-84848733467493207062014-11-09T22:54:52.135+01:002014-11-09T22:54:52.135+01:00Czepiam się, wiem, ale przynajmniej pokażę, że czy...Czepiam się, wiem, ale przynajmniej pokażę, że czytam dokładnie ;)<br />"(...) zwanemu szynkowarem (nie mylić z szynkowarem)"<br />Poza tym to dzięki za przepis. Sama od dawna robię schab w szynkowarze, chciałam zacząć robić "mielonki", ale nie podobały mi się znalezione w necie przepisy z "galaretką". Twój wygląda na idealny dla mnie!Kasia K.https://www.blogger.com/profile/01409194440115963948noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6977197456063700502.post-12081421217379843062014-11-09T19:55:39.744+01:002014-11-09T19:55:39.744+01:00Dokładnie z powodów, które przytaczasz przestałam ...Dokładnie z powodów, które przytaczasz przestałam jeść mięso. Nawet zakładałam, że od czasu do czasu skuszę się na coś z ekologicznych hodowli, ale minęło pół roku i jakoś mi mięsa nie brakuje w ogóle. Otworzyła mi się głowa na nowe pomysły, a brak dylematów związanych z jedzeniem mięsa (a może bardziej z przykładaniem ręki do działalności fabryk "mięsa") – bezcenny :)martynokhttps://www.blogger.com/profile/14599962798264162521noreply@blogger.com